To doskonała wiadomość pokazująca, że wspólne działanie Wód Polskich, Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy oraz jednej z firm komercyjnych, która przygotowała program grantowy, przynosi doskonałe efekty. Tarliska powstawały dwa dni. Do rzeki wprowadzono tony specjalnego żwiru. Już na pierwszy rzut oka widać, że tarlisko jest przygotowane właściwie. Doskonale wpisało się w estetykę cieku. Inwestycja jest doskonałym przykładem społecznej odpowiedzialności biznesu w praktyce.
Rewitalizacja tarlisk ryb litofilnych na rzece Ina na terenie Zarządu Zlewni w Stargardzie odbyła się w drugiej połowie sierpnia. - Do rzeki wprowadziliśmy ponad 150 ton żwiru o odpowiednim uziarnieniu. Dno rzeki w tym miejscu pokryte było główne gruzem i śmieciami. Obecnie ryby zyskały wysokiej jakości miejsce tarliskowe, dzięki któremu skuteczniej przeprowadzą tarło. Wykonane pryzmy żwirowe wpływają również na poprawę siedliska w rzece. Przyczyniają się do oczyszczania wody, schładzają ją dzięki czemu zwiększa się zawartość tlenu w wodzie, są doskonałym miejscem bytowania ważnych organizmów – czytamy na profilu facebookowym Towarzystwa Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy.
W renaturyzacji rzeki Iny brali udział również pracownicy Zarządu Zlewni w Stargardzie. Inicjatywa przyczyni się do zwiększenia bioróżnorodności największego cieku przepływającego przez Stargard, będącego jednocześnie miejscem bytowania wielu ryb, w tym ryb dwuśrodowiskowych: - Budujemy tarliska, mamy nadzieje, że poprawi to potencjał wędkarski i dobrostan rzeki Ina. Poprawiamy zakres populacyjny ryb wędrownych takich jak np. troć. Będzie to cieszyć wędkarzy, ale i ogólnie wszystkich ludzi, którzy kochają bogate i zróżnicowane środowisko wodne – mówi Szymon Sroczyński, dyrektor Wód Polskich w Stargardzie.
Efekty akcji poznamy już w przyszłym sezonie. Prace udało się wykonać bez większych komplikacji. Tarlisko już spełnia swoją funkcję.