W minioną sobotę w Szczecinie przy ul. Zapadłej miał miejsce zrzut ścieków z kolektora przelewowego. Sytuacja bardzo zaniepokoiła wędkarzy korzystających z Odry z tej części Szczecina. Z ich relacji wynika, że zanieczyszczenie wody było bardzo ważne, czuć było nieprzyjemny zapach, a do rzeki popłynęły ścieki komunalne oraz odpady higieniczne. Zgłoszenie wędkarzy do Wód Polskich zostało podjęte natychmiast, a sprawa jest obecnie wyjaśniana przez Centrum operacyjne Ochrony Przeciwpowodziowej oraz Wydział Kontroli Wód Polskich w Szczecinie.

     Wędkarze nazwali zrzut ścieków do Odry „szczecińską Czajką” i choć trudno jest tutaj porównywać skalę zanieczyszczenia, to nasze szybkie działanie pokazuje, że Wody Polskie dbają o czystość naszych rzek i akwenów i w trybie interwencyjnym reagują, gdy tylko zajdzie podejrzenie, że dochodzi do nielegalnego i niekontrolowanego wypływu nieczystości do rzeki.

    - Obecnie ma miejsce kontrola Wód Polskich w temacie pozwolenia wodno-prawnego dla automatycznego zrzutu ścieków do Odry w sytuacji, gdy nastąpi przepełnienie kolektora wynikające z intensywnych opadów. W Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Szczecinie ostatnie pozwolenie datowane jest na rok 2016, ale sprawdzamy także inne umowy zawierane z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie. Wody Polskie istnieją od 2018 roku, stąd analiza dokumentów wymaga sprawdzenia na wielu poziomach. O sprawie poinformowany został także Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, który ma kompetencje sprawdzenia jakości wody. Na miejsce w poniedziałek udał się inspektor z Centrum Operacyjnego Ochrony Przeciwpowodziowej Wód Polskich. Ścieki wówczas nie wypływały już z kolektora – mówi Michał Kaczmarek, rzecznik Wód Polskich w Szczecinie.

   O postępach w wyjaśnianiu sytuacji z ul. Zapadłej będziemy informować na naszej stronie internetowej.

 

 

IMG 3579