Lodołamanie było szybkie i sprawne! W zaledwie dwa dni udało nam się przełamać lód na Odrze, Odrze Granicznej i Regalicy. Przepłynięcie trasy naszych rzek pozwoliło także na wyciągniecie z wody wiatrołomów i przeszkód nawigacyjnych. – Pływające konary drzew i przeszkody naturalne nie są niczym zaskakującym na trasie. Wykorzystaliśmy okazję, by się ich pozbyć z wody – mówi Stefan Iwicki, kierownik polsko-niemieckiej akcji lodołamania, Kierownik Centrum Operacyjnego Ochrony Przeciwpowodziowej.
Po przeprowadzeniu akcji lodołamania polskie i niemieckie służby zaczęły przygotowania do otwarcia zamkniętych dróg wodnych. Dokonano lustracji akwenów, usunięto przeszkody nawigacyjne, wykonano trałowanie szlaków, uzupełniono oznakowanie nawigacyjne i wykonano sondowania. – Z Odry wyłowiliśmy kilka konarów drzew, a także sporych rozmiarów gałęzie drzew – mówi Stefan Iwicki.
Jezioro Dąbie nadal pozostaje zamknięte dla żeglugi. Pozostałe akweny wodne są dostępne dla barek oraz jednostek śródlądowych. – Zima trwa, trwa nasze pogotowie zimowe. Jesteśmy gotowi do prowadzenia akcji lodołamania, gdy zajdzie taka potrzeba. Temperatury dość regularnie spadają poniżej zera, ale nie są to spadki, które powodowałyby tworzenie się zjawisk lodowych wymagających lodołamania – dodaje ekspert.