Konieczność oszczędzania wody i realna groźba suszy w nadchodzącym sezonie letnim to nie są słowa rzucane na wiatr, a poważna sytuacja, która wymaga działania od takich instytucji jak Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Od początku naszego istnienia realizujemy szereg działań mających na celu zapobiegać zjawisku suszy. W ostatnich miesiącach odbywały się konsultacje społeczne w ramach programu „Stop Suszy” – ich efektem w naszym regionie jest pilotażowy program inwestycyjny, który będzie realizowany w Zarządzie Zlewni w Gryficach. Wiele osób pyta Wody Polskie, czy działania domowe, takie jak np. zakręcanie wody w kranach albo zakładanie filtrów domowych ma sens i realnie wpływa na poprawę sytuacji społecznej? Owszem! Podpowiadamy także inne pomysły jak np. „łapanie” deszczówki czy zakładanie łąk kwietnych.

     Zakładanie łąk kwietnych w dużych miastach to pomysł, który został zdefiniowany w ramach działań edukacyjnych programu „Stop Suszy”. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie w bieżącym roku szkolnym miał zamiar zasadzić kilka łąk w Szczecinie w okolicach szkół podstawowych, w których odbywały się zajęcia edukacyjne prowadzone przez edukatorów RZGW. Zajęcia z oczywistych przyczyn nie mogły dojść do skutku, więc Wody Polskie – jako dobry przykład dla innych – pierwszą kwietną łąkę posadziły przed swoją siedzibą przy ul. Tama Pomorzańska 13A. Po kilku tygodniach wyraźnie widać, że przestrzeń się zieleni.

    Dlaczego tworzenie łąk kwietnych to działanie ekologiczne i co ma ono wspólnego z przeciwdziałaniem suszy?  - Łąka kwietna jest korzystna dla środowiska, bo ilość wody, jaką potrzebuje, jest mniejsza niż dla zwykłego trawnika o podobnej powierzchni. Owszem, trawniki mają walory rekreacyjne, ale nie mają walorów retencyjnych. Łąka kwietna, kiedy wyrośnie, daje większe możliwości zatrzymywania wody w powierzchniowej warstwie gleby. To drobna rzecz, która w dużych miastach jest w stanie działać proretencyjnie – mówi dyrektor Wód Polskich w Szczecinie Marek Duklanowski.  – Łąka kwietnia jest kolorowym kobiercem kwitnących kwiatów, nie potrzebuje wiele podlewania i zabiegów pielęgnacyjnych. Ziemia mniej wysycha, proces parowania jest bardziej ograniczony, a wilgotniejsza ziemia powoduje, że gleba nie przesycha do poziomu korzeni drzew – mówi dyrektor Duklanowski.

   Zachęcamy samorządy – szczególnie duże miasta – do sadzenia łąk kwietnych. Mogłyby one powstawać na przykład przy dużych inwestycjach drogowych. W wielu krajach europejskich, w środowisku typowo miejskim, unika się betonowania, a sieje się łąki kwietne. – Niwelujemy w ten sposób wyspy ciepła. Przy słonecznej pogodzie miasta nagrzewają się bardziej niż okolica. Latem już po zachodzie słońca na koniec upalnego dnia mamy nieraz nadal ponad 25 stopni Celsjusza w centrum Szczecina, a poza miastem już wiele mniej. Dlaczego? Bo beton zatrzymuje ciepło. Wybetonowane miasta powodują, że mamy gorsze samopoczucie i jednocześnie zużywamy więcej wody i energii elektrycznej, choćby tej do klimatyzowania pomieszczeń biurowych – tłumaczy dyrektor Duklanowski.

   Łąka przy Tamie Pomorzańskiej to pierwsza łąka kwietna założona przez Wody Polskie, ale obiecujemy, że nie ostatnia. Kiedy tylko pandemia koronawirusa ustąpi, Wody Polskie planują szereg działań edukacyjnych skierowanych m.in. do dzieci i młodzieży, jak i do działkowców. Towarzyszyć im będzie wdrażanie działań polegających na tworzeniu łąk kwietnych.

 

93551958 220220562582681 2864009429924184064 n

93250597 220331599066595 2079118733699186688 n

94913866 234342087650173 5142502070217080832 n

 

94985669 671307437054500 739795201769340928 n